Będzie to koniec abonamentu RTV! Nowa ustawa z inicjatywy rządu przewiduje zmiany – czy nie będziemy musieli płacić?

Wkrótce doświadczymy znaczącej zmiany w systemie finansowania mediów publicznych w Polsce. Nowa ustawa medialna, przedstawiona przez minister kulturę i dziedzictwa narodowego Martę Cienkowską, zakłada zniesienie abonamentu RTV, który od dłuższy czas wzbudzał kontrowersje. Zamiast tego, media publiczne mają otrzymywać stałą dotację z budżetu państwowego. Jej wysokość ma wynosić 2,5 miliarda złotych rocznie, z coroczną aktualizacją opartą na wskaźniku inflacji.

Abonament RTV, który był postrzegany jako „zdecydowanie nieefektywny” i „przestarzały”, wkrótce zostanie zlikwidowany. Celem wprowadzenia dotacji z budżetu jest zapewnienie bardziej stabilnego i jasnego finansowania dla mediów publicznych. Eksperci podkreślają, że może to korzystnie wpłynąć na rozwój mediów oraz ich autonomię. Zlikwidowanie abonamentu RTV oznacza, że obywatele nie będą zobowiązani do opłacania odbiorników telewizyjnych i radiowych, a finansowanie mediów publicznych przejmie centralny budżet. Dla wielu ludzi w Polsce to pozytywna wiadomość, zwłaszcza że problem zbierania abonamentu wywołał wiele kontrowersji. Projekt ustawy przewiduje, że zmiana ta wejdzie w życie po uchwaleniu ustawy, co planowane jest na początek roku 2026. Zniesienie abonamentu nie tylko przynosi ulgę obywatelom, ale także zwiastuje zmiany w strukturze zarządzającej mediami publicznymi, co może wpłynąć na jakość ich działalności oraz relacje z rządem. Oczekiwana jest reorganizacja, ponieważ kompetencje Rady Mediów Narodowych przejmie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT).

Zgodnie z planem, Rada Mediów Narodowych (RMN) zostanie rozwiązana, a jej odpowiedzialność przejmie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT), której skład ulegnie modyfikacji. KRRiT będzie składała się z 9 członków, mianowanych na 6-letni okres, z rotacją co dwa lata – zmiana 1/3 składu. Członkowie KRRiT będą wskazywani przez Sejm, Senat oraz Prezydenta. Ważnym warunkiem ich nominacji będzie brak powiązań politycznych oraz doświadczenie w obszarze mediów lub kultury. Te reformy mają na celu utworzenie apolitycznej oraz fachowej instytucji nadzorującej media publiczne. Ostatecznie, ma to przyczynić się do zwiększenia niezależności i przejrzystości mediów publicznych, chociaż występują również wątpliwości co do rzeczywistych zmian w tej kwestii.

Projekt nowej ustawy dotyczącej mediów przewiduje także modyfikacje w zarządzaniu firmami medialnymi. Zarządy tych firm mają być jednoosobowe i mianowane na pięcioletni okres przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji na podstawie rekomendacji komisji konkursowej. Ponadto, wprowadzone zostaną przepisy dotyczące rad nadzorczych i programowych. Na przykład, ogólnopolskie media będą zobowiązane do posiadania rady nadzorczej, która będzie składać się z pięciu członków wybranych w drodze konkursowej. Rada programowa będzie liczyć dziewięciu członków. Zmiany będą dotyczyć również samorządów, które będą mogły publikować jedynie biuletyny informacyjne, bez części redakcyjnej i reklamowej. To ograniczenie ma na celu zwiększenie przejrzystości i ograniczenie wpływu lokalnych władz na media.

Projekt ustawy dotyczącej mediów zakłada, że trzy kluczowe elementy reformy to: autonomiczność instytucji mediów publicznych, stabilne środki finansowe z budżetu państwowego oraz ograniczenie oddziaływania samorządów na media. Te zmiany mają na celu zapewnienie niezależności i profesjonalizmu w działaniach mediów publicznych. Niemniej jednak pojawiają się obawy, że nowe przepisy mogą nie być w stanie w pełni zniwelować politycznych wpływów na media. Mimo że projekt ustawy stwarza wielkie nadzieje na poprawę funkcjonowania mediów publicznych, istnieją również pytania dotyczące jego rzeczywistego oddziaływania. Wątpliwości odnoszą się głównie do możliwości natychmiastowego wprowadzenia zmian, zwłaszcza w kontekście usunięcia obecnych członków KRRiT. Dodatkowo, chociaż likwidacja abonamentu RTV ma na celu polepszenie sytuacji finansowej mediów publicznych, wciąż będą one zależne od decyzji rządu w sprawie finansowania. Wszystko to powoduje, że pełne wdrożenie ustawy może zająć więcej czasu, niż planowano, a sama reforma będzie wymagała dalszych konsultacji i modyfikacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.

MobiSerwis